piątek, 17 maja 2013

Wybor samoopalacza - POMOZCIE!

Czesc!
Zwracam sie z prosba do Was moje czytelniczki, abyscie poradzily mi ktory samoopalacz powinnam kupic. Wczoraj siedzialam przez godzine w sloncu i teraz moje rece wygladaja jak polska FLAGA. Tak wiem, moj blad bo nie posmarowalam sie filtrem ale nawet nie pomyslalam, ze slonce juz moze mnie tak bardzo spiec. Chce a wlasciwie musze (bo wyglada to smiesznie) to wyrownac, zakryc lub zrobic cokolwiek w tym kierunku aby sie to tak nie odznaczalo. Drogerie, ktora wybralam na poszukiwania to Rossmann, przede wszystkim ze wzgledu na mozliwosc obejrzenia calej oferty w internecie. Jesli znacie cos innego/lepszego napiszcie w komentarzach. Potrzebuje samoopalacza, po ktorym nie bede zolta lub pomaranczowa. Efekty maja byc widoczne jak najszybciej. To chyba tyle, zobaczcie moje faworyty:
Hi!
I'm writing to you my dear readers with a request which self-tanner should I buy. Yesterday I sat for an hour in the sun and now my arms look like FLAG of Poland. Yes, I know it's my fault because I didn't put any filter cream but I never thought that the sun already can parch me so much. I want and indeed I have to (because it looks ridiculously) equalize, cover or do anything in this direction to not make it visible. Drugstore, which I have chosen to look for is a Rossmann, mainly because of the ability to see the whole offer on the Internet. If you know something different / better write in the comments. Needs a tan, after which I will not be yellow or orange. The effects need to be seen as soon as possible. That is all I guess, so see my favorites:



Kiedys mialam ten balsam z Dove i w sumie to bylam zadowolona. Aczkolwiek robil lekkie zacieki albo ja po prostu nie mam talentu do nakladania rownomiernej warstwy :P Plusem byl szybki efekt ladnej opalenizny. Natomiast o samoopalaczu w sprayu z SunOzon naczytalam sie na Waszych blogach, ogladalam duzo zdjec i podoba mi sie to, ze jest tani choc troche niewydajny ale przynajmniej rownomiernie sie naklada. Jego druga wersja czyli w postaci mleczka do ciala tez ma dobre opinie. Ostatni to balsam z Lirene. Podobny w dzialaniu do Dove tylko z wykonczeniem matowym. Sama juz nie wiem ktory wybrac. Tak naprawde to mysle o wyprobowaniu SunOzon w sprayu a jesli cos sie nie uda to kupie tego z Dove, ktory jeszcze mnie nie zawiodl nigdy :) 
Once I had the balm of Dove and actually I was happy. Although it was making some not good looking stains, or simply I do not have the talent to impose an evenly layer :P The advantage is a rapid effect of pretty tan. However, about the self-tanner in spray from SunOzon I had read on your blogs, I watched a lot of pictures and I like that it is cheap though it's kinda inefficient but at least it imposes spray equally. The second version of the same brand that is in the form of milky cream for the body also has good reviews. The last is a lotion from Lirene. Similar in action to Dove just with matte finish. I already don't know which one to choose. I think it's really just about trying SunOzon spray and if something goes wrong I will buy Dove, which has never let me down :)

10 komentarzy:

  1. ja od kilku lat używam Dax Perfecta
    Link: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=23761
    Są dwie wersje. Do jasnej i do ciemnej.
    Jak do tej pory nie znalazłam lepszego, ale wciąż szukam idealnego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki! :) Ma calkiem dobre opinie na wizazu:)

      Usuń
  2. Mam ten z Lirene, czytałam o nim dużo pozytywnych opinii, ja nie używam go często, ale w zeszłym roku był pomocny ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez wlasnie ogladalam zdjecia i pochlebne opinie o nim:) Tez czesto nie uzywam takich rzeczy tylko w przypadkach kryzysowych jak teraz :P

      Usuń
  3. Używałam kiedyś Dove summer glow i byłam zadowolona, a obecnie używam i mogę Ci polecić Balsam brązujący Ziaja Sopt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:) Dobrze wiedziec, ze Ziaja tez ma takie rzeczy :)

      Usuń
  4. W zeszłym roku bardzo zachwyciłam sie samoopalaczem-KOLASTYNA-równomiernie pokrywa,nie ma żółtych bądz pomarańczowych plam,równo się zmywa,a zapach jest karmelkowy-bez typowego"samoopalacza"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh super:) Wlasnie najgorszy jest zapach w takich produktach.. nawet na drugi dzien smierdzi :P Mam filtr 50+ z Kolastyny:)

      Usuń
  5. Ja na poparzenie moge polecic takie cos chlodzace z lirene bodajze z pantenolem, ze sie zel/pianke wyciska, cudownie koi(kilka lat temu sie spalilam, o ja glupia i awalo swietna ulge)
    A co do samoopalaczy to rok temu mój tata mnie prosił o jakiś i poczytalam na wizazu i kupilam sun ozon w sprayu i ladnie naturalnie wygladal, tak jakby sie do skory dopasowywal, bo byl on caly bialy wczesniej i nie wygladal nagle jakby z solarium wyszedl :D Taki naturalny jest no i mozna tak stopniowac efekt, np. powtarzajac aplikacje codziennie badz co dwa dni. W dodatki- tani!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe jeszcze nie potrzeba mi zelu lagodzacego, ale mysle ze warto taki miec na pozniejsze upaly:) Kupilam wlasnie SunOzon i w sumie jestem zadowolona, jedynie szybko sie konczy hahaha po jednym dniu uzytkowania :D:D

      Usuń

Zapraszam do komentowania :)